Polskie przedsiębiorstwa, szczególnie te małe, w których koszty pracy stanowią ogromną część comiesięcznych kosztów, szukają skutecznych rozwiązań, które pozwolą im na utrzymanie płynności finansowej. Opóźnienia te nie tylko destabilizują działalność firm, ale także zmuszają przedsiębiorców do niechcianego udziału w łańcuchu finansowania dłużników. Przyjęło się, że to przedsiębiorcy powinni radzić sobie z konsekwencjami niesolidności swoich kontrahentów. Jednak czy na pewno jest to uczciwe i efektywne rozwiązanie? My mając już jakiś bagaż doświadczeń, podjęliśmy decyzję o tym, że będziemy tworzyć produkty cyfrowe, za które należy uiścić opłatę z góry, ale przecież nie każdy i nie w każdej sytuacji możemy sobie na to pozwolić. Co wtedy?
Wtedy np. faktoring, jako usługa finansowa, która umożliwia firmom sprzedaż swoich należności krótkoterminowych, za mniejszą kwotę, co pozwala im na natychmiastowe uzyskanie gotówki i poprawę płynności finansowej. To rozwiązanie, które może wydawać się ratunkiem dla wielu przedsiębiorstw, kryje w sobie jednak pułapkę nałożenia dodatkowego obciążenia finansowego na firmy, które już i tak borykają się z problemami płatniczymi ze strony swoich klientów…
Należy zadać sobie pytanie: dlaczego to przedsiębiorcy mają stanowić źródło finansowania dla swoich niesolidnych klientów? W końcu, od zarania dziejów bankowości, to instytucje finansowe były tymi, które miały za zadanie wspierać obieg pieniądza i finansowanie działalności gospodarczej. Pozwolenie, by ciężar ten spoczywał na barkach samych przedsiębiorców, jest nie tylko niesprawiedliwe, ale również nieskuteczne w dłuższej perspektywie.
Apeluję więc o zmianę podejścia i zwrócenie się ku rozwiązaniom, które będą sprawiedliwie rozkładać odpowiedzialność finansową. Banki, z bogatym doświadczeniem i zasobami, powinny stanąć na pierwszej linii wsparcia dla biznesu, oferując produkty finansowe dostosowane do aktualnych potrzeb przedsiębiorców. Tylko wspólnymi siłami, przedsiębiorcy i banki mogą opracować model finansowania, który będzie korzystny dla wszystkich stron i który przestanie obciążać nieuczciwością tych, którzy swoją pracą i zaangażowaniem budują polską gospodarkę.
Dajmy sobie spokój z udawaniem, że obecny model jest wystarczający i przestańmy wzajemnie wodzić się za nos. Jeśli chcemy, aby polski biznes rozwijał się w zdrowym, stabilnym środowisku, musimy zacząć od fundamentów – odpowiedzialnego i sprawiedliwego finansowania.
Warto więc również zastanowić się nad skierowaniem uwagi na banki, które mogą przedstawić specjalnie skrojone oferty dla branży, umożliwiające porównanie i optymalizację kosztów finansowania. Takie rozwiązanie mogłoby być szczególnie korzystne dla firm sprzątających, które często borykają się z wyzwaniami płynności finansowej. Podkreślamy przy tym, że nasza sugestia nie jest promowana przez żadną instytucję finansową, ani nie ma na celu sprzedaży usług faktoringowych. To jedynie nasza opinia, mająca na celu wskazanie możliwych ścieżek optymalizacji finansowania działalności, która może przynieść korzyści całej branży.